Kaczuszka i Gołąbki

Mam 2 newsy z wczoraj, dobry i zły.

Ten zły jest taki: wyszłam rano z moją sunią na spacer. Przechodząc koło rzeki zauważyłam małą kaczuszkę, więc od razu wyciągnęłam telefon i ją nagrałam.
Po chwili zaczęłam się rozglądać za resztą stadka, ale była sama. Dotarło do mnie, że te słodkie piski małej kaczuszki to wołanie mamy. Maleństwo pływało wte i wewte piszcząc coraz głośniej. Nie miałam pojęcia jak jej pomóc, ale pomyślałam, że chociaż spróbuję znaleźć jej mamę (na logikę to mogła być kaczka z gromadą pisklątek). Było to dokładnie na środku rzeki, więc poszłam najpierw w lewo. Nie znalazłam żadnej kaczki z maleństwami, więc postanowiłam wrócić i poszukać z drugiej strony, ale małej kaczuszki już nie było. Nie mam pojęcia co się z nią stało, ale wolę myśleć że odnalazła swoją mamę po drugiej stronie rzeki.

2 news jest taki, że od paru tygodni 2 gołębie ciągle gruchały na balkonie. Wczoraj moja babcia wyszła tam coś wziąć i w szafce (nie mam pojęcia czemu rodzice mają szafkę na balkonie) znalazła parę gałązek i 2 jajka. Nie zrobiłam im zdjęcia, bo boję się wystraszyć gołębi, bo mogłyby nie wrócić do gniazda. Może kiedyś uda mi się zrobić zdjęcia maluchów jak już na tyle podrosną by wyjść z szafki. O ile uda im się wykluć i przeżyć, trzymajmy kciuki.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Motyl, Pies, Ptak

My adventure in S&F #4